Elżbieta Wanat-Antonowska urodziła się 1 listopada 1962r. w Wieluniu. To właśnie tutaj, w rodzinnym mieście stawiała swoje pierwsze artystyczne kroki, przynależąc do grupy malarskiej działającej przy Wieluńskim Domu Kultury. Studiowała na Wydziale Pedagogiczno – Artystycznym Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. W trakcie ostatniego roku pracowała na uczelni, w pracowni malarstwa, w charakterze asystentki doc. Jerzego Wrońskiego. Dyplom z malarstwa obroniła w 1989 roku.

Wystawa w Galerii Powiatowej Biblioteki Publicznej w Wieluniu ma charakter retrospektywny a jednocześnie introspektywny. Jest próbą przybliżenia nam artystki, której twórczość jest integralna z jej osobowością. Oszczędna w środkach wyrazu jest ona jednocześnie próbą przekazania, przybliżenia nam tego, co nieuchwytne – subiektywnych emocji, nastroju, intuicji, myśli, wreszcie poszukiwania prawdy o sobie i otaczającym świecie.

„Szukajcie prawdy, a prawda was wyzwoli” – ten biblijny werset zdaje się przyświecać jej twórczości.            Elżbieta Wanat – Antonowska w swojej sztuce opowiada się po stronie prawdy – tej wewnętrznej, ale również tej, która wszystko scala, usprawiedliwia i przywraca życiu sens. W swojej twórczości jest jak najbardziej wolna od wciąż modnego epatowania widza bogactwem, czy też „nowatorstwem” rozwiązań formalnych i szokowania treścią. Jest to dalekie od jej prawdziwego wnętrza i od Prawdy, której poszukuje i w którą wierzy.

Wywiad z Elżbietą Wanat Antonowską

Kilka słów o wystawie prac Elżbiety Wanat – Antonowskiej

„Prawdziwe życie” – to tytuł wystawy prac Elżbiety Wanat – Antonowskiej, którą odwiedziłem już kilka razy. Zawsze kiedy krążyłem po sali, gdzie rozwieszono obrazy malarki, zadawałem sobie jedno pytanie: Jeśli życie nieprawdziwe, nieautentyczne jest przeciwieństwem tego, co zaproponowała nam artystka, to niby jak mam je rozpoznać? Co to takiego życie nieprawdziwe, gdzie się ono rozgrywa? Czy możemy się z nim zetknąć w centrach handlowych, na bankietach, na konferencjach lub na meczach piłki nożnej? Bardzo możliwe.

Twórczość Elżbiety Wanat – Antonowskiej próbuje utrwalić to, co jest udziałem każdego. Życie codzienne jest w tym malarstwie tematem przewodnim. Człowiek wykonujący swoje zwyczajne czynności, człowiek w czasie popołudniowej drzemki lub zatrzymany przez własne myśli po zjedzonym posiłku, odzyskał dzięki spojrzeniu malarki z Wielunia wartość, o której być może sam zapomniał bądź jeszcze jej sobie nie uświadomił. Nie tylko codzienności przywraca się nowy sposób istnienia – kręte schody z jeszcze bardziej krętymi poręczami, klatki schodowe widoczne na obrazach mogą uzmysłowić odbiorcom tego malarstwa, że mamy niewątpliwie do czynienia z życiem w wielu niewiarygodnych odsłonach, że to, co prowadzi ludzi do ich mieszkań, gdzie wspólnie spędzają czas jest właśnie nieodłączną częścią ich prawdziwego życia.

Elżbieta Wanat – Antonowska usiłuje nam poza tym powiedzieć, że nasz świat, który na razie jeszcze możemy podziwiać, powstał i nadal trwa dzięki temu, co jest istotą cywilizacji europejskiej. Obok bowiem obrazów przedstawiających rozmaite sceny obyczajowe malarka zaprezentowała również swoje prace przestrzenne. Są to różnej wielkości drewniane tablice – cegiełki ozdobione cytatami z Biblii. Czy czasem nie jest tak, że to życie anonimowe nigdy tak naprawdę całkiem anonimowe nie jest, że być może jest wprost przeciwnie – chwile pominięte i zlekceważone zanurzone są tak bardzo w Bogu, w najwyższej instancji, że najczęściej tego nie widzimy? Elżbieta Wanat – Antonowska zachęca, rzecz jasna, swoich odbiorców do stawiania wielu odważnych pytań.

Wystawa prac pod wymownym tytułem „Prawdziwe życie” to spontaniczne spotkanie dwóch światów – dnia codziennego i wieczności. Można by zapytać – czy to w ogóle jest możliwe? Niech każdy sam spróbuje sobie odpowiedzieć na to pytanie. Jedno jest pewne, w Wieluniu mieszka jeszcze jedna wspaniała artystka, nieprzeciętna i zarazem bardzo skromna.

                                                                                                                          Maciej Bieszczad